Recenzja filmu przedstawia najnowsze dzieło włoskiej reżyserki Alice Rohrwacher zatytułowane "La chimera", które opowiada o grupie złodziei wykradających artefakty z etruskich grobowców. Film łączy w sobie elementy kina społecznego, baśni i realizmu magicznego, zachwycając widza pięknem obrazu i niebanalną fabułą. Główny bohater, Arthur, posiada niezwykły zmysł pozwalający łączyć się z zaświatami, co prowadzi go do poszukiwania utraconej ukochanej. Pomaga mu w tym tajemnicza Włoszka, Italia, która wraz z innymi kobietami przywraca dawną świetność opuszczonemu dworcowi. Film zmusza do refleksji nad przemijaniem i siłą pamięci.
Opowieść o handlarzach starożytności
Głównymi bohaterami filmu "La chimera" są członkowie tytułowej grupy tumbaroli, czyli handlarzy artefaktami wykradanymi z etruskich grobowców. Zajęcie to traktują jak rzemiosło i sposób na życie, choć ich motywacje są różne. Niektórzy kierują się chęcią zysku, inni poszukują przygód lub więzi z historią. Ich przywódcą jest Arthur, tajemniczy Anglik, który potrafi nawiązać kontakt z zaświatami.
Tumbarole prowadzą niebezpieczny proceder, ryzykując konflikt z prawem i gniewem zmarłych, których groby bezczeszczą. Jednak ich postawy są złożone, a oni sami stają się ofiarami wyzysku ze strony paserów. Reżyserka Alice Rohrwacher nie ocenia surowo tych "grobowców", lecz pokazuje szerszy kontekst niesprawiedliwości systemowej i nierówności społecznych.
Film unaocznia także problem nielegalnego handlu dobrami kultury, który prowadzi do bezpowrotnej utraty bezcennych artefaktów. Ukazuje dramatyczny moment grabieży jednego z grobowców, gdy zderzenie sacrum i profanum obnaża ludzkie żądze. Jednak ostatecznie, paradoksalnie, to właśnie tumbarole pozwalają dziedzictwu Etrusków ujrzeć światło dzienne i trafić do muzeów, gdzie zostanie podziwiane przez rzesze zwiedzających.
Motywacje rabusiów
Członkowie tytułowej grupy kierują się w swych działaniach rozmaitymi pobudkami. Jedni to pospolici złodziejaszkowie nastawieni na zysk. Inni, jak Arthur, mają głębsze powody, związane z przeszłością i poszukiwaniem tożsamości. Grupa łączy ludzi różnych profesji - robotników, rzemieślników, artystów.
Niezależnie od motywacji, tumbarole podejmują ryzyko konfliktu z prawem i karą boską za bezczeszczenie miejsc pochówku. Ich losy są jednak złożone, a postawy niejednoznaczne. Ostatecznie to oni pozwalają zapomnianym artefaktom ujrzeć światło dzienne.
Poszukiwanie utraconej miłości Arthura
La chimera to również film o tęsknocie i poszukiwaniu utraconej miłości. Arthur, niezwykły Anglik o zdolnościach medium, nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanej Beniaminy. Choć od jej odejścia minęło wiele lat, on nadal mentalnie żyje wspomnieniami i pragnie na nowo poczuć jej obecność.
Ukojenie znajduje jedynie pod ziemią, wśród odnajdywanych artefaktów, gdyż to właśnie one pozwalają mu nawiązać kontakt ze zmarłymi. Towarzyszy mu w tym jego szczególny dar, polegający na niezwykłej wrażliwości zmysłowej i umiejętności wchodzenia w trans. Dzięki temu Arthur doświadcza wizji, które zacierać zaczynają granicę między jawą a snem, teraźniejszością a wspomnieniami.
Jednak przeszłość, choć kojąca, może także krępować i ograniczać. Na tej zasadzie kontrastu została zestawiona z postacią Italii - młodej, pełnej wigoru kobiety, która wraz z innymi bohaterkami tchnęła nowe życie w opuszczony dworzec. Może to być zapowiedź, że przyszłość niesie dla Arthura nadzieję na pojednanie z przeszłością.
Niezależnie od tego, co czeka naszego protagonistę, Alice Rohrwacher każdemu radzi szukać tej nieosiągalnej z pozoru "chimery" i nie porzucać przy tym orfeuszowej nadziei.
Magiczne właściwości głównego bohatera
Kluczową postacią filmu jest Arthur - Anglik o niezwykłych zdolnościach mediumicznych. Potrafi on wchodzić w trans, nawiązywać kontakt z zaświatami oraz doświadczać wizji przeszłości. Te niecodzienne właściwości czynią z niego swoisty "ludzki wykrywacz skarbów".
Reżyserka obdarza Arthura cechami niemal boskiego wybraneńca i pośrednika między światami. Porównuje go do postaci Lazzaro z jej poprzedniego filmu Szczęśliwy Lazzaro. Podobnie jak tamten główny bohater, Arthur wydaje się istotą zawieszoną pomiędzy sacrum a profanum, duchem uwięzionym pomiędzy przeszłością a teraźniejszością.
Jego postać, niczym archeologiczny artefakt, sam zdaje się przynależeć do innej epoki. Nosi znoszoną lnianą koszulę i zabrudzoną marynarkę. Jest włóczęgą przemierzającym Włochy w nieskończonym poszukiwaniu zaginionej ukochanej. Jego niezwykłe zdolności zarazem go uwodzą, jak i przeklinają.
Związek z etruskimi wierzeniami
Postać Arthura nawiązuje do etruskiego systemu wróżbiarstwa. Etruskowie wierzyli, że z lotu ptaków można odczytać ludzkie przeznaczenie. Podobnie mediumiczne wizje bohatera wyznaczają mu dalszą drogę.
Co więcej, w niezwykłych zdolnościach Arthura przejawia się fascynacja Alice Rohrwacher mistycyzmem starożytnych Etrusków i ich systemem wierzeń. Postać głównego bohatera - mediumiczna, zawieszona między światami - stanowi emanację tych idei.
Splątanie sacrum i profanum
Istotnym motywem filmu jest splatanie się sfery sacrum i profanum. Dokonuje się ono na kilku płaszczyznach. Po pierwsze, sami tumbarole bezczeszczą swoją działalnością miejsca kultu zmarłych Etrusków. Po drugie, uczucie Arthura do Beniaminy ma wymiar niemal religijny, choć jego poszukiwania mają profaniczny charakter. W końcu, niezwykłe zdolności bohatera również łączą w sobie pierwiastek boski i ziemski.
Ten motyw dobrze unaocznia scena rabunku jednego z grobowców. Ukazuje ona zderzenie sfery świętej - odwiecznego spoczynku nieboszczyków i ich kosztowności - ze światem żywych, reprezentowanym przez chciwych i bezwzględnych złodziei. Zestawienie to prowadzi do nieodwracalnego zbezczeszczenia miejsca pochówku.
Jednak ostatecznie to właśnie grabieżcom, paradoksalnie, Etruskowie zawdzięczają przetrwanie pamięci o ich kulturze. Choć działają z pobudek egoistycznych, pozwalają artefaktom ujrzeć światło dzienne i trafić do muzeów. W ten sposób splatają ze sobą na pozór wykluczające się sfery sacrum i profanum.
Odrodzenie kobiecej siły i sprawczości
Istotną rolę w filmie odgrywają kobiece bohaterki, które wcielają w życie ideę solidarności i siostrzeństwa. Obok Beniaminy, matki głównego bohatera, kluczowa jest tu postać Italii - młodej włóczęgi o chłopięcej urodzie.
Przybywa ona do tytułowego, zaniedbanego pałacu, by zostać opiekunką starszej już Beniaminy. Staje się tam częścią żeńskiej wspólnoty, która postanawia przywrócić dawną świetność pobliskiej, opuszczonej stacji kolejowej. Kobiety działają, aby stworzyć przestrzeń tętniącą nowym życiem - i udaje im się to.
W taki sposób reżyserka daje wyraz idei kobiecej siły, solidarności i zaradności. Przywołuje przy tym kontekst historyczny starożytnych Etrusków, u których, w przeciwieństwie do późniejszych epok, dominowały wpływy kobiet. Gdyby to one decydowały o losach Włoch - wydaje się sugerować - kraj byłby miejscem mniej patriarchalnym i bardziej egalitarnym.
Italia - uosobienie nadziei
Młoda, pełna energii bohaterka o imieniu Italia (co samo w sobie jest znaczące) uosabia motyw nadziei, odrodzenia i nowego początku.
Postać | Symbole |
Italia | - kwiatowe wzory na ubraniu - młodość i wigor - ożywienie dworca |
Arthur | - znoszone ubranie - tęsknota za przeszłością - poszukiwanie tożsamości |
W kontraście do niej stoi Arthur, uosabiający raczej przywiązanie do historii i przeszłości. Jednak finał filmu zdaje się sugerować, że dzięki Italii (czy szerzej - dzięki kobiecej energii i witalności) nawet on odnajdzie w sobie moc, by podążyć do przodu i pojednać się z dawnym życiem.
Przeszłość jako drogowskaz na przyszłość
Choć akcja filmu osadzona jest w przeszłości, a jego bohaterowie często zanurzeni są we wspomnieniach, to ostateczna wymowa dzieła Alice Rohrwacher wydaje się futurologiczna.
Zarówno postać Arthura, jak i innych protagonistów pokazuje, że choć przeszłość może ograniczać i ciążyć, to jednak właśnie w niej tkwią też wskazówki, jak podążać przez życie. Znajomość historii, kultury, tradycji pozwala lepiej zrozumieć teraźniejszość i wytyczyć drogę ku lepszej przyszłości.
Dlatego też reżyserka, choć snuje opowieść osadzoną w realiach lat 80., to przesłanie jej filmu wydaje się jak najbardziej ponadczasowe. Zdaje się mówić: aby iść do przodu, najpierw trzeba się cofnąć i rozejrzeć.
La chimera - tytułowa "chimera", czyli złudne marzenie, którego poszukuje Arthur - może oznaczać właśnie tę syntezę: zespolenie przeszłości i teraźniejszości, tego co w nas najlepsze, w imię godnej przyszłości.
Podsumowanie
Film "La chimera" to kolejne arcydzieło w dorobku włoskiej reżyserki Alice Rohrwacher, łączące konwencję kina społecznego z baśniowością i realizmem magicznym. Opowiada historię grupy rabusiów wykradających artefakty z etruskich grobowców, skupiając się zwłaszcza na losach ich lidera - Arthura. Ten tajemniczy Anglik obdarzony jest niezwykłymi zdolnościami mediumicznymi, dzięki którym pragnie nawiązać kontakt ze zmarłą ukochaną. Film porusza uniwersalne tematy: miłości i straty, przemijania i siły wspomnień, poszukiwania tożsamości. Zachwyca przy tym pięknem zdjęć i niebanalną, wielowymiarową fabułą. Gorąco polecamy ten tytuł miłośnikom ambitnego, nastrojowego kina.
La chimera zebrała już szereg pozytywnych recenzji na łamach prestiżowych portali filmowych, takich jak Filmweb. Krytycy chwalą kunszt reżyserski Rohrwacher, finezję narracji i grę aktorską, zwłaszcza Josh O’Connora w roli głównego bohatera. Podkreślają też ponadczasowy wydźwięk filmu, zmuszającego widza do refleksji nad kruchością ludzkiej pamięci i tożsamości. Gorąco zachęcamy do sięgnięcia po tę perełkę kina artystycznego.